BERDYCZÓW

O. Wacław (Nowakowski) z Sulgostowa pisał w swej pracy o sanktuariach maryjnych, że czym dla Litwy była Ostra Brama, dla Korony Jasna Góra, tym dla Rusi był Berdyczów.

Miejscowosć nad rzeką Hniłopat, 44 kilometry na południe od Żytomierza. Wielki książę litewski miał podarować miejscowość (nazywaną wówczas Berdycz) Tyszkiewiczom. Na mocy unii polsko-litewskiej w Lublinie (1589) znalazł się w Koronie, w województwie bracławskim.

Kościół p.w. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny oraz klasztor karmelitów bosych wotum dziękczynne wojewody kijowskiego Janusza Tyszkiewicza (1627) za uwolnienie z niewoli tureckiej.

W 1627 roku Janusz z Łochojska Tyszkiewicz, wojewoda kijowski, starosta żytomierski i śniatyński, w potyczce z Tatarami dostał się do niewoli. We śnie nieznani zakonnicy wstawiali się za nim do Matki Bożej, prosząc o jego uwolnienie. Tyszkiewicz uczynił ślub, że gdy będzie uwolniony, wystawi dla Matki Bożej kościół z klasztorem i fortecą. Odzyskawszy wolność, zaczął gromadzić materiały budowlane. W święto Matki Bożej Szkaplerznej, 16 lipca 1630 roku podczas pobytu w Lublinie w kościele karmelitów bosych rozpoznał widzianych wcześniej we śnie zakonników. Jeszcze w Lublinie poczynił nadanie dla karmelitów. Po przybyciu karmelitów do Berdyczowa 16 marca 1634 roku rozpoczęto budowę kościoła, klasztoru i fortyfikacji na miejscu XVI-wiecznego zamku.

Poświęcenie kościoła nastąpiło 22 lipca 1642 roku. Tyszkiewicz ofiarował świątyni, słynący od dawna łaskami w jego rodzinie, wizerunek Matkii Boskiej Śnieżnej, kopię obrazu z rzymskiego kościoła Santa Maria della Neve (z kaplicy della Sforza). Wkrótce obraz matki Bożej wsławił się licznymi łaskami i cudami. Stanisław z Kalinowa Zaręba, biskup kijowski, sam uzdrowiony przez Matkę Bożą Berdyczowską, 23 maja 1647 roku ogłosił obraz cudownym.

Jednak już rok później, na przełomie czerwca i lipca 1648 roku w pobliżu miasta doszło do walk polsko-kozackich. Kozacy pod wodzą Maksyma Krzywonosa zajęli fortecę, splądrowali miasto klasztor. Na szczęście cudowny obraz zdążono wywieźć do Lwowa, gdzie pozostawał 73 lata.

Po ugodzie kozacko-rosyjskiej w Perejesławiu (1654) Berdyczów został zajęty wraz ze wszystkimi ukrainnymi ziemiami Rzeczypospolitej przez wojska moskiewskie. Zakonnicy powrócili jednak (1663) do oswobodzonego po bitwie pod Cudnowem Berdyczowa.

Ponownie miasto opanowali Kozacy podczas wojny północnej, hetman kozacki Iwan Mazepa miał tu więzić (1700) przywódcę buntu – Semena Palija.

Iwan Mazepa [właściwie Jan Kołodyński] (ok.1639-1709), dawny dworzanin Jana Kazimierza, od 1669 w służbie hetmana Ukrainy Prawobrzeżnej P.D. Doroszenki, hetman kozacki Ukrainy Lewobrzeżnej (1687-1708). Początkowo popierany przez cara Piotra I, dążył do oderwania Ukrainy od Rosji, prowadził tajne rokowania z królem Polski Stanisławem Leszczyńskim, później z królem szwedzkim Karolem XII, na którego stronę przeszedł (1708), a po klęsce Szwedów pod Połtawą (1709) zbiegł do Turcji, gdzie zmarł. Postać Mazepy i jego przygody stały się tematem utworów literackich: Juliusza Słowackiego, Jerzego Byrona, Aleksandra Puszkina i muzyki Franciszka Liszta.

Dopiero pod koniec wojny północnej karmelici, wraz z cudownym obrazem Matki Bożej mogli powrócić do miasta (1717) i przystąpić do naprawy zniszczeń. Po zniszczeniach z okresu wojen kozackich pozostały tylko mury dolnego kościoła.

Budowę nowej “twierdzy Matki Bożej” – kościoła z klasztorem, dwiema wieżami i murami obronnymi prowadzono (1739-1743) według projektu i pod nadzorem Jana de Witte, z pochodzenia Holendra, komendanta twierdzy w Kamieńcu Podolskim. Prace wewnątrz murów zakończono w 1754 roku. Powstała piękna, trójnawowa bazyliką na planie krzyża łacińskiego z kopułą. Nieznany jest autor kolejnej zmiany (1810-12), kiedy dobudowano analogiczną wieżę po drugiej stronie kościoła. Kompozycja ta przypomina w pewnym stopniu zespół pojezuickiego kościoła licealnego w Krzemieńcu, a sama kościół – katedrę św. Jura we Lwowie.

Od tego czasu datuje się złoty okres Karmelu w Berdyczowie. Obraz zasłynął nowymi łaskami: od 1756 roku zapisano 263 potwierdzone cuda. Papież Benedykt XIV zezwolił na ukoronowanie obrazu Matki Bożej Berdyczowskiej i ufundował dwie szczerozłote korony, ozdobione dziesięcioma szmaragdami. Koronacji ikony dokonał 16 lipca 1756 roku biskup kijowski Kajetan Sołtyk (1715-88).

Gdy na sejmie delegacyjnym (1767-68) biskup (już krakowski) Kajetan Sołtyk zaprotestował przeciwko uchwaleniu ustawy o dysydentach, na polecenie posła rosyjskiego N. Repnina został aresztowany i wywieziony na Litwę, następnie do Kaługi. W 1773 roku powrócił do kraju. Był jednym z pierwszych polskich zesłańców na Sybir.

Wkrótce zaczęły napływać pielgrzymki do cudownego obrazu. Stale rosnący ruch pielgrzymkowy powodował też szybki rozwój gopodarczy miasta.

Na prośbę Radziwiłłów, król Stanisław August Poniatowski wydał przywilej (1765) zezwalający na organizowanie tu aż 10 jarmarków rocznie. Berdyczów stał się największym ośrodkiem handlowym prawobrzeżnej (polskiej) częśći Ukrainy. Wywożono stąd konie, bydło, miód, wosk, pszenicę, a przywożono: płótno, tkaniny. Rosła też sława berdyczowskich krawców. Kupcy przyjeżdżali nie tylko z całej Rzeczypospolitej, ale też z Niemiec, Austrii, Turcji, Rosji, a nawe Włoch. Roczne obroty szacuje się po ponad 20 milionów złotych rocznie.

Z tego okresu pochodzi powiedzenie: “Pisz do mnie na Berdyczów”. Wielkie rzesze przybyszów i mnogość tymczasowych kwater w licznych zajazdach, rezydencjach i karczmach (było ich w Berdyczowie ponad sto) utrudniały doręczenie przesyłek pocztowych. Obecnie oznacza: “nie chce cię znać”, “nie mam czasu dla ciebie”.

W sanktuarium berdyczowskim pracę duszpasterską prowadził “ks. Marek” – ks. Marek Jandołowicz, duchowy przywódca konfederacji Berdyczówskiej (1768-72). Podczas walk w otoczonym potężnym wałem sanktuarium, z mostem zwodzonym inbsp;z bastionami, uzbrojonymi w 60 armat broniło się 700 konfederatów, dowodzonych przez Kazimierza Pułaskiego.

Po 17 dniach oblężenia, pomimo odparcia 3-krotnych szturmów wojsk rosyjskich gen. M. Kreczetnikowa, brak amunicji i żywności i rozbicie idącego z odsieczą oddziału Ortyńskiego zmusił Polaków do poddania twierdzy. Obrońcy mogli jednak swobodnie opuścić Berdyczów. Rosjanie zdobyli 48 armat. W murze głównej bramy wciąż widoczne są kule z rosyjskich armat, ostrzeliwujących Berdyczów.

W XVIII wieku klasztor berdyczowski stał się centrum nie tylko życia religijnego ziem ukrainnych, ale też kulturalnego i dobroczynnego. Król August III ofiarował karmelitom (1758) zakupione w Austrii nowoczesne maszyny drukarskie. Drukarnia karmelicka funkcjonowała do 1844 roku, wydając książki w językach łacińskim, polskim, niemieckim francuskim, żydowskim i rosyjskim. Karmelici bosi wydali w Berdyczowie 714 tytuły (modlitewniki, książki religijne, historyczne, powieści, literaturę polemiczną, , poradniki dla rolników, przepowiednie, kalendarze). Sławne kalendarze berdyczowskie rozchodziły się w olbrzymim, jak na owe czasy nakładzie 40 000 egzemplarzy.

W bibliotece karmelici zgromadzili ponad 2 tys. tomów, wśród nich unikalne rękopisy i starodruki z XIV-XV w. wśród nich “Pamiętniki janczara Polaka” (1490/ ?1516).

W 1770 Berdyczów nawiedziła epidemia “morowego powietrza”.

28 października 1781 księżna Eleonora Radziwiłłowa podejmowała tu rosyjskiego następcę tronu, wielkiego księcia Pawła (późniejszego cara Pawła I), który incognito podróżował po Europie jako hrabia du Nor.

Dwukrotnie odwiedził Berdyczów (21.XI.1781 i 18.III.1787) król Stanisław August Poniatowski.

W 1793 przeniosły się tutaj z Tulczyna władze (województwa kijowskiego), zaprzedanej Moskwie konfederacji targowickiej . Wkrótce w II rozbiorze Polski Bedyczów zagarnęłśą Rosja. Miasto już do Rzeczpospolitej nie wróciło.

Bardzo szybko rosła liczba ludności żydowskiej w mieście. Teresa Zawisza zwolniła Żydów (1732) od powinności na rzecz samorządu żydowskiego – Kahału. Książę Maciej Radziwiłł rozszerzył uprawnienia sądownicze (1794) i handlowe (1795) Żydów.

Berdyczów nazywany był wówczas “Jerozolimą Wołynia”. W XIX w. rabinem był tu Lewi Icchak, zwany też “Berdyczewer Rebe”, autor “Keduszas Lewi”, jedno z głównych dzieł chasydzkiej mistyki. Berdyczów był jednym z ważniejszych chasydzkich ośrodków drukarskich: wydawnictwa Funkelmana, Baka i Szeftela wydawały tu modlitewniki, książek o kabale oraz Talmud Babiloński. Grób Lewiego Izaaka, będący celem do dziś celem pielgrzymek chasydzkich Żydów został odbudowany po 1990 roku.

Ożywienie gospodarcze miasta nastąpiło na krótko, gdy wielki głód po wyprawie Napoleona na Rosję (1812) spowodował szybko rosnące ceny chleba i zbóż, którymi handlowano w Berdyczowie.

Usilne starania władz carskich mające na celu ograniczenie znaczenia sankturium berdyczowskiego powodowały też stopniowy upadek miasta. Prowadzone z powodzeniem szkoły przyklasztorne dla młodzieży zostały po stłumieniu powstania listopadowego (1831) zamknięte przez rząd carski. W tymże roku skradziono korony z cudownego obrazu. W 1840 przeniesiono drukarnię karmelitów do Żytomierza.

Dopiero po blisko 30 latach, 6 czerwca 1857 r. miała miejsce druga koronacja cudownego obrazu. Korony, darowane tym razem przez papieża Piusa IX, nakładał biskup łucki Kasper Borowski.

Po powstaniu styczniowym władze carskie skasowały (1864) klasztor, a budynki zajęły różne instytucje państwowe (m.in. policja i straż ogniowa). Wiernym pozostawiono jedynie kościół i część klasztoru na mieszkanie dla proboszcza.

Podczas robót budowlanych (1867) odkryto tu system podziemnych korytarzy pod miastem, składjący się ze 130 wejść do podziemnych korytarzy i 78 lochów, (najstarsze z XVII w.)

W Berdyczowie urodził się 3 grudnia 1857 roku Józef Korzeniowski “Conrad”. Jako mały chłopiec, syn Apollona Korzeniowskiego i Ewy z domu Bobrowskiej wraz z rodziną został zesłany (1862) w głąb Cesarstwa Rosyjskiego.

Ponowny rozwój gopodarczy miasta nastąpił dzieki budowie linii kolejowej do Koziatynia (1870), a później Szepietówki i Żytomierza. Pod koniec XIX wieku Berdyczów liczył 78 tys. mieszkańców, głównie Żydów (62 tys.) i zaledwie 3,3 tys. Polaków. W mieście żyła też 1000-osobowa wspólnota staroobrzędowców.

Podczas I wojny światowej kościół i klasztor zostały zniszczone przez pożar.

Karmelici bosi wrócili do Berdyczowa (1918), jednakże szerząca się zaraza bolszewicka zmusiła większość z nich do wyjazdu (1919). Ostatni karmelita, o. Terezjusz Sztobryn zachorował na raka i zmarł 7 lipca 1926 roku. Po jego śmierci władze bolszewickie zawłaszczyły całość berdyczowskiej fortecy.

Dla zdobycia dewiz rząd sowiecki organizował grupy komsomolców (młodzieżowych bojówek komunistycznych), aby odzierać cerkwie inbsp;kościoły z drogocennych dekoracji. Sanktuarium doszczętnie wówczas zniszczono, zrywając nawet sztukaterię. Ograbiono także święty Wizerunek: zdarto sukienki, wota, a zabytkową, a ważącą 75 kg srebrną ramę obrazu pocięto i przetopiono.

Górny kościół (tam też wystawiono jako “dowód zabobonu” Ikonę Berdyczowską) zamieniono na muzeum, do którego trzeba było kupować bilety. Dolny kościól przerobiono na kino. W latach 30-ych XX w. Sowieci urządzili tu więzienie.

W czerwcu 1941 roku, tuż przed wkroczeniem Niemców, w klasztorze wybuchł pożar. Spalone zostały wszystkie wiązania dachowe klasztoru. Zniszczeniu uległo też wnętrze górnego kościoła. Los cudownego obrazu Matki Bożej do dzisiaj jest nieznany, najprawdopodobniej spłonął w pożarze. W utworzonym (1941) getcie Niemcy eksterminowali ludność żydowską, mordując m.in. blisko tysiąc dzieci. Wojnę przetrwało zaledwie 6000 Żydów.

Corocznie przybywają pielgrzymki w święto Matki Bożej Szkaplerznej (16 lipca). Odnowiona świątynia służy dwutysięcznej społeczności katolickiej Berdyczowa. Dzięki fotografiom odtworzono późnobarokowe ołtarze.

Obecnie (od 1991 roku) miasto rejonowe w obwodzie żytomierskim Ukrainy.